Wszystko w porządku, reż. Filip Lisowski, Polska
Nienaturalny porządek rzeczy
Wszystko w porządku to
ciekawa opowieść o tym, jak mała rzecz może zmienić obrót spraw. O tym, że w najgorszym bałaganie
można próbować stworzyć harmonię.
Są dni, w których chcielibyśmy żeby wszystko działo się jak należy. Główny bohater w swoje urodziny napotyka
jednak na osobisty koszmar - ogromny bałagan panujący w mieszkaniu. O ile jego
przestrzeń życiowa jest uporządkowana, o tyle wspólna kuchnia i pokój
współlokatora wygląda co najmniej jak po dużej imprezie. I jak tu się nie
zdenerwować? Wracasz do pustego mieszkania, a wszystko, co zastajesz, to ogrom
pracy, do której nikt nie ma ochoty się zabrać. Naczynia niemal wysypujące się
ze zlewu, papierosowy smród i przenikająca cisza. I masz, baw się dobrze,
świętuj. Max w przypływie złości zanosi cały bałagan do pokoju współlokatora,
ale nie robi tego byle jak. Równe szeregi brudnych talerzy
rozstawiane na podłodze to prawdopodobnie jedyny jakkolwiek uporządkowany
obszar. Wszystko jednak zmienia się, kiedy zdenerwowany Max próbuje odpocząć.
Po nieudanej drzemce na perfekcyjnie zaścielonym łóżku film przybiera zupełnie
inny obrót...
Magda D.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz